Niebylec 2002
Gminne Zawody Sportowo Pożarnicze 2002 r. odbyły się na stadionie w Niebylcu w wyznaczonym dniu, lecz zostały przesunięte w czasie o jedną godzinę ze względu na rozgrywany wcześniej mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami: Patria Gwoźnica - Mogielnica. Po przyjeździe na stadion i rozpoczęciu zawodów sytuacja zrobiła się nerwowa nie tylko dla nas, gdyż tor do sztafety był źle rozłożony. Pech chciał, że wylosowaliśmy pierwsze miejsce startowe, natomiast sekcja II gr. "A" wylosowała piąte miejsce. Po zakończeniu konkurencji CTIF przygotowaliśmy się do startu w biegu sztafetowym. Nerwy dały znać o sobie gdyż w chwilę po starcie potknął się na źle wyprofilowanym torze Grzegorz, mało brakowało żeby się przewrócił. Po podłączeniu węża W-75 do rozdzielacza przekazał prądownicę naszemu rozdzielaczowemu, Tomek przewrócił nogą płotek, podał prądownicę naszemu dowódcy, ten bezbłędnie przeleciał nad rowem, ale trochę go zniosło (trzeba nadmienić, że w miejscu zakończenia rowu tor sztafetowy łamał się pod kątem prostym, co stanowiło dla zawodników bardzo duże zagrożenie upadkiem) na strefie zmian dowódca podał, prądownicę łącznikowi, ten bez problemu ominął tyczki i podał prądownicę pomocnikowi roty I, który bezbłędnie przebiegł po równoważni i dalej przekazał prądownicę Pawłowi, ten perfekcyjnie pokonał ścianę prądownicę następnie prądownicę przekazał ostatniemu zawodnikowi, który kończył bieg sztafetowy, również i jemu dobrze poszło. Zakończyliśmy sztafetę w czasie 67 sekund + 5 pakt karnych za przewrócenie płotka, co łącznie dawało 72 sekundy. Mało brakowało, a wszyscy by się załamali, ale start następnej drużyny również był fatalny, przewrócenie płotka spowodowało, że mieli czas zbliżony do naszego.
Następne drużyny po naszym starcie dokładnie wiedziały gdzie należy spodziewać się pułapek na torze przeszkód, pomimo powyższych spostrzeżeń również miały problemy ze sztafetą, najlepszy czas uzyskała OSP Połomia (68 sekund). Nasza druga drużyna sztafetę ukończyła czasem 70 sekund (+ 5 punktów karnych). Przyszedł czas na bojówkę. Wszyscy trochę stremowani żeby tutaj dobrze wypaść. Motopompa i inny sprzęt dobrze został przygotowany i ustawiony na podeście. Dowódca złożył meldunek. Wszyscy ustawili się na swoje miejsca startowe. Wystartowaliśmy dobrze, linia ssawna została dobrze zbudowana, linia główna również, ale złe wydanie komendy rozdzielaczowego spowodowało 5 pkt karnych (nadmienić należy, że na wcześniejszych zawodach gminnych i powiatowych rozdzielaczowy podawał komendę z pozycji klęczącej przy rozdzielaczu i nie było punktów karnych, co jest zgodne z regulaminem ABC Strażaka w czerwonej okładce, który został zatwierdzony przez Komendanta Głównego PSP a w nim brak jest wzmianki, że rozdzielaczowy podaje komendę mechanikowi stojąc przy rozdzielaczu.) No i za późno podana komenda przodownika roty II spowodowała, że rozdzielaczowy widząc przodownika stojącego już dłuższy czas na linii ognia gotowego do przyjęcia wody postanowił otworzyć zawór drugiej linii gaśniczej, aby w nieskończoność nie przedłużać czasu ćwiczenia bojowego i tak oto otrzymaliśmy następne punkty karne. Należy nadmienić, że czas w bojówce byłby znacznie niższy od 49 sekund gdyby wszystkie komendy zostały podane w odpowiednim momencie.
Nieźle poszło naszym druhnom, sztafetę zakończyły z czasem 82 sekund (+ 5 punktów za przewrócenie płotka) natomiast w bojówce uzyskały czas bardzo zbliżony do sekcji męskiej OSP Niebylec.
Myślę, że w przyszłym roku sekcja zrobi wszystko żeby zlikwidować małe niedociągnięcia i ze zdwojoną energią przystąpimy do ćwiczenia bojowego, w którym odzyskamy czołowe miejsce, które najdłużej ze wszystkich jednostek gościło właśnie w naszej STRAŻNICY.